Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
amerykańskiej armii.
"Nie przybyliśmy tam, by walczyć - opowiadał później Siedzący Byk księdzu Geninowi. - Zabraliśmy ze sobą kobiety i dzieci. Chcieliśmy spotkania wszystkich plemion całego regionu, żeby ustanawiać prawa, zawierać rozejmy, odwiedzać się nawzajem, by umożliwić młodzieży poznanie się, co sprzyja zawieraniu małżeństw. Spotkaliśmy się, tak jak czynili to od pokoleń nasi ojcowie".
Tymczasem nadeszła pora przelania krwi dla dobra współplemieńców - trzeba było rozpocząć Taniec Słońca... Szamani pomalowali na czerwono ręce i nogi Siedzącego Byka. Niebieskie pasy przeciągnięte przez ramiona stanowiły znak niebios. Modlił się, zanosząc monotonnym głosem błagania do Wielkiego Ducha. O pomoc w złożeniu ofiary poprosił swego przybranego brata imieniem Skaczący
amerykańskiej armii.<br>"Nie przybyliśmy tam, by walczyć - opowiadał później Siedzący Byk księdzu Geninowi. - Zabraliśmy ze sobą kobiety i dzieci. Chcieliśmy spotkania wszystkich plemion całego regionu, żeby ustanawiać prawa, zawierać rozejmy, odwiedzać się nawzajem, by umożliwić młodzieży poznanie się, co sprzyja zawieraniu małżeństw. Spotkaliśmy się, tak jak czynili to od pokoleń nasi ojcowie".<br>Tymczasem nadeszła pora przelania krwi dla dobra współplemieńców - trzeba było rozpocząć Taniec Słońca... Szamani pomalowali na czerwono ręce i nogi Siedzącego Byka. Niebieskie pasy przeciągnięte przez ramiona stanowiły znak niebios. Modlił się, zanosząc monotonnym głosem błagania do Wielkiego Ducha. O pomoc w złożeniu ofiary poprosił swego przybranego brata imieniem Skaczący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego