się wszędzie tam, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze. Puka do drzwi polityka, by przekonać go do rozwiązań korzystnych dla grupy interesu, dla której pracuje. Nie waha się wykorzystać rozgrywki partyjne, by osiągnąć cel. <br>Wpływanie na decyzje polityków, naciskanie przez wielkie korporacje czy reprezentacje branżowe, by prawo uwzględniało ich dobro, nasila się z każdym dniem. Rzecznictwo interesów potrzebne jest przedsiębiorstwom, organizacjom pozarządowym, a nawet Kościołowi, wszędzie tam, gdzie w grę wchodzą duże pieniądze. <br>Kto nie ma dobrego lobbysty, ten przegrywa, zwłaszcza gdy konkurenci potrafią przekonać decydentów do własnych racji. Lobbing jest tym w polityce, czym wolny rynek w gospodarce. W Polsce