Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
całego serca i zapaliłam papierosa. - Gliny mnie nie szukają?
- Szukają, oczywiście - odparł obojętnie. - Ale sama rozumiesz, ile myśmy mieli for. Są co najmniej o tydzień w tyle,
- Kiedyś mnie przecież znajdą.
- Bądź spokojna, że nie!
- No dobrze - zauważyłam krytycznie po chwili milczenia. - Ale wyjaśnij mi uprzejmie, skąd ten upór w nastawaniu na moje życie? Przecież gdyby nie to, nikt z nas nie miałby tych kłopotów. Dlaczego, u diabła, od samego początku zdecydowaliście się mnie zabić?
- Nie my - powiedział gniewnie. - Mnie przy tym nie było. Moi ludzie, przyznaję, trochę stracili głowę i nie mieli innego wyjścia. Myśl logicznie. Gdyby nie to zamieszanie
całego serca i zapaliłam papierosa. - Gliny mnie nie szukają?<br>- Szukają, oczywiście - odparł obojętnie. - Ale sama rozumiesz, ile myśmy mieli for. Są co najmniej o tydzień w tyle,<br>- Kiedyś mnie przecież znajdą.<br>- Bądź spokojna, że nie!<br>- No dobrze - zauważyłam krytycznie po chwili milczenia. - Ale wyjaśnij mi uprzejmie, skąd ten upór w nastawaniu na moje życie? Przecież gdyby nie to, nikt z nas nie miałby tych kłopotów. Dlaczego, u diabła, od samego początku zdecydowaliście się mnie zabić?<br>- Nie my - powiedział gniewnie. - Mnie przy tym nie było. Moi ludzie, przyznaję, trochę stracili głowę i nie mieli innego wyjścia. Myśl logicznie. Gdyby nie to zamieszanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego