marzy o powrocie do porządków sprzed listopada '89, jest przeciwko przynależności &lt;name type="place"&gt;Czech&lt;/&gt; do &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt; i krytycznie ocenia15 lat czeskiej demokracji.<br>Nieoczekiwanie, podczas weekendowego posiedzenia kierownictwa, szef zaproponował nie tylko nowe zadania partii, ale i nowe spojrzenie na historię. - Zmiany społeczne zaszły tak daleko, że w przyszłych wyborach nie możemy już nastawiać się na klasę robotniczą - stwierdził &lt;name type="person"&gt;Grebeniczek&lt;/&gt;. Dodał, że komuniści uzyskają większy wpływ na sprawy państwowe pod warunkiem, że &lt;name type="org"&gt;KSCM&lt;/&gt; przestanie być kojarzona z &lt;name type="org"&gt;Komunistyczną Partią Czechosłowacji&lt;/&gt;. - Tylko taka zmiana pozwoli nam przyciągnąć wyborców, których rozczarowali socjaldemokraci - wyjaśnił.<br>Rewolucyjna zmiana kursu ma związek z napięciem, jakie zapanowało na czeskiej scenie politycznej