Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
mniej uważnie patrzył nie tylko na młodzież, ale i na cały świat, gdyż w miarę zaniku miłości do uczniów rosła jego miłość do wódki, która czyniła go mniej uważnym obserwatorem. Dyrektor nie chciał też być obserwowany. Zdawał sobie sprawę, że zapach wydobywający się z jego ust i przekrwione oczy mogłyby nasunąć ludziom jakieś podejrzenia, dlatego nie tylko kontakt z młodzieżą, ale i z ciałem pedagogicznym ograniczył do niezbędnego minimum i od dawna nikt nie ośmielił się przyjść do jego gabinetu bez zapowiedzi. Miał właśnie sięgnąć po butelkę, gdy wtargnięcie nieznajomego zburzyło jego codzienną rutynę.
- Talent? - raz jeszcze ni to zapytał, ni
mniej uważnie patrzył nie tylko na młodzież, ale i na cały świat, gdyż w miarę zaniku miłości do uczniów rosła jego miłość do wódki, która czyniła go mniej uważnym obserwatorem. Dyrektor nie chciał też być obserwowany. Zdawał sobie sprawę, że zapach wydobywający się z jego ust i przekrwione oczy mogłyby nasunąć ludziom jakieś podejrzenia, dlatego nie tylko kontakt z młodzieżą, ale i z ciałem pedagogicznym ograniczył do niezbędnego minimum i od dawna nikt nie ośmielił się przyjść do jego gabinetu bez zapowiedzi. Miał właśnie sięgnąć po butelkę, gdy wtargnięcie nieznajomego zburzyło jego codzienną rutynę. <br>- Talent? - raz jeszcze ni to zapytał, ni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego