Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
przestronny, że ledwie mieści się w jej głowie. Najtrudniej było z oknami, ale i te udało jej się wybić i wpuścić promienie słońca, we dnie i w nocy oświetlające fotel, na którym posadziła Marka. Siedzi tu zawsze, wygodnie rozparty, a ona często wpada, gdy nie ma go w domu, by nasycić się jego widokiem.

Czynności przygotowawcze, herbata, gazeta, znów herbata, umył śliwki i położył je na talerzyku. Siedzi w pustym pokoju wpatrzony w komputer, nie bardzo wiedząc, co robić. Z pewnością powinien dookreślić temat swojej pracy, ale to trwa już od wielu miesięcy. Najpierw nie mógł myśleć, bo był samotny. Potem nie
przestronny, że ledwie mieści się w jej głowie. Najtrudniej było z oknami, ale i te udało jej się wybić i wpuścić promienie słońca, we dnie i w nocy oświetlające fotel, na którym posadziła Marka. Siedzi tu zawsze, wygodnie rozparty, a ona często wpada, gdy nie ma go w domu, by nasycić się jego widokiem. <br><br>Czynności przygotowawcze, herbata, gazeta, znów herbata, umył śliwki i położył je na talerzyku. Siedzi w pustym pokoju wpatrzony w komputer, nie bardzo wiedząc, co robić. Z pewnością powinien dookreślić temat swojej pracy, ale to trwa już od wielu miesięcy. Najpierw nie mógł myśleć, bo był samotny. Potem nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego