zapytać, czy będziecie gotowi na wszystko... na wszystko, ` powiadam - gdy godzina wybije, gdy przyjdzie wam plan rzeczony podjąć na waszych bagnetach - - na bagnetach belwederskiej szkoły!<br>Zgodnym ruchem ręce podchorążych wyciągnęły się ku Wysockiemu.<br>W milczeniu, z zaciśniętymi ustami, ściskali sobie dłonie. Byli w tej chwili napełnieni egzaltacją i jakimś osobliwym natchnieniem, sami sobie wydawali się ważni i niezwykli...<br>Aż dopiero ozwał się Kowacz - Jeśli prawda, co mówią, że mamy wcześniej w tym roku iść do obozu...<br>- Słyszałem o tym! - rzekł podporucznik. - Myślę, iż rzecz jest w związku z przyjazdem imperatora...<br>Czy uważacie, że sprzyjałoby to naszym zamiarom, czyraczej...<br>- Wydaje mi się