Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
ją do energicznego działania.
- Widziałam, jak ci państwo przyszli na plebanię - rzekła obojętnym tonem. - Zdawało mi się jednak, że mieli więcej bagażu.
- A tak - podjęła gospodyni - mieli jeszcze taki duży pakunek. Mówili, że to kajak składany. Właśnie niedawno wynieśli go z domu.
-No, proszę, zwykły składak! -.krzyknęła niemal Jola i natychmiast odzyskała humor. - A ja myślałam, że to coś nadzwyczajnego... 7
"W domu pomyślą, że poszedłem z Paragonem pomagać studentom - kalkulował Mandżaro, przerzucając swe przedpołudniowe notatki. - Wszystko dobrze się składa. Będę miał dosyć czasu, by zdemaskować Marsjanina".
Był bowiem pewny, że tajemne zejście do podziemi zamku doprowadzi go do kryjówki. Jedynie
ją do energicznego działania.<br> - Widziałam, jak ci państwo przyszli na plebanię - rzekła obojętnym tonem. - Zdawało mi się jednak, że mieli więcej bagażu.<br> - A tak - podjęła gospodyni - mieli jeszcze taki duży pakunek. Mówili, że to kajak składany. Właśnie niedawno wynieśli go z domu.<br> -No, proszę, zwykły składak! -.krzyknęła niemal Jola i natychmiast odzyskała humor. - A ja myślałam, że to coś nadzwyczajnego... 7<br>"W domu pomyślą, że poszedłem z Paragonem pomagać studentom - kalkulował Mandżaro, przerzucając swe przedpołudniowe notatki. - Wszystko dobrze się składa. Będę miał dosyć czasu, by zdemaskować Marsjanina".<br>Był bowiem pewny, że tajemne zejście do podziemi zamku doprowadzi go do kryjówki. Jedynie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego