Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
życiem wewnętrznym. Nie opiniuje ani zjawisk
bieżących, ani wybiegających w przyszłość. Cierpi na koncepcyjny uwiąd i
jak struś chowa głowę w piasek". A niedawno Barbara Labuda w klasycznym
już tekście rozrachunkowym stwierdziła: "Jednakże kwestii rozrachunku z
przeszłością nie utnie słowo "przepraszam", choćby i sto razy
wypowiedziane wzorem Aleksandra Kwaśniewskiego, który, nawiasem mówiąc,
wcale nie znalazł tak wielu naśladowców... Dzisiaj przed koniecznością
takiego krytycznego spojrzenia działacze SLD chronią się w bezpiecznych,
bardziej lub mniej ogólnych formułach potępienia totalitaryzmu..."
("Gazeta Wyborcza", nr 238 z 1999 r.). Bardzo interesujące są refleksje
historyka i posła SLD Zbigniewa Siemiątkowskiego, gdy pisze: "...w 1984 r.
nosiłem taką samą
życiem wewnętrznym. Nie opiniuje ani zjawisk<br>bieżących, ani wybiegających w przyszłość. Cierpi na koncepcyjny uwiąd i<br>jak struś chowa głowę w piasek". A niedawno Barbara Labuda w klasycznym<br>już tekście rozrachunkowym stwierdziła: "Jednakże kwestii rozrachunku z<br>przeszłością nie utnie słowo "przepraszam", choćby i sto razy<br>wypowiedziane wzorem Aleksandra Kwaśniewskiego, który, nawiasem mówiąc,<br>wcale nie znalazł tak wielu naśladowców... Dzisiaj przed koniecznością<br>takiego krytycznego spojrzenia działacze SLD chronią się w bezpiecznych,<br>bardziej lub mniej ogólnych formułach potępienia totalitaryzmu..."<br>("Gazeta Wyborcza", nr 238 z 1999 r.). Bardzo interesujące są refleksje<br>historyka i posła SLD Zbigniewa Siemiątkowskiego, gdy pisze: "...w 1984 r.<br>nosiłem taką samą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego