Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
wytchnienia w rodzinnej wsi, gdyż wszyscy chorowali na tyfus. Stale wzywano go do różnych domów, aby pomagał chorym.
Po pewnym czasie wysłano go do Buchary. Nicienie były tam plagą. Z ciała jednego wezyra na dworze emira wyciągnięto siedemdziesiąt takich robaków...
To wyciąganie nie było zresztą proste. Król Much, czyli tubib, nawijał robaka powoli na zapałkę. Jeżeli go wtedy przerwał, pozostała pod skórą część nicienia zaczynała się rozkładać i wywoływała niebezpieczne zakażenie i tak już przez chorobę udręczonego człowieka.
Buchara to dziwne miasto - wspomina te nie tak znów odległe czasy Paweł Czinajew. Była otoczona murem, bramy miasta zamykano na noc, a między
wytchnienia w rodzinnej wsi, gdyż wszyscy chorowali na tyfus. Stale wzywano go do różnych domów, aby pomagał chorym.<br> Po pewnym czasie wysłano go do Buchary. Nicienie były tam plagą. Z ciała jednego wezyra na dworze emira wyciągnięto siedemdziesiąt takich robaków...<br> To wyciąganie nie było zresztą proste. Król Much, czyli tubib, nawijał robaka powoli na zapałkę. Jeżeli go wtedy przerwał, pozostała pod skórą część nicienia zaczynała się rozkładać i wywoływała niebezpieczne zakażenie i tak już przez chorobę udręczonego człowieka.<br> Buchara to dziwne miasto - wspomina te nie tak znów odległe czasy Paweł Czinajew. Była otoczona murem, bramy miasta zamykano na noc, a między
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego