nas, przez kobiety. Dowodem na to, że ta umowa ciągle obowiązuje, jest pogarda, jaką darzy się samotne kobiety z dziećmi, jeśli tylko są niezamożne (a przeważnie są). Oraz społeczna aprobata dla faceta, który je zostawił. Nie chcemy się do tego przyznać, na co dzień zasłaniamy polityczną poprawnością, ale zdradzają nas nawyki: język, sposób rozumowania. <br>Codziennie siedząc przed telewizorem posłusznie łykamy swoją porcję wiadomości: "Wyrodna matka porzuciła dziecko, grozi jej kara..." (A gdzie był ojciec? Czy to dziecko z probówki?) Symptomatyczne, że w przypadku kobiet, które wpadły w niechcianą ciążę i tych, które mężczyzna porzuca bez zapewnienia środków do życia, używany jest