Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
wynika z badań stowarzyszenia Bliżej Dziecka. Rówieśniczy terror zaczyna się na ogół niewinnie, już w pierwszej klasie podstawówki. Siedmiolatki instynktownie wiedzą, kto nadaje się na ofiarę. Piętnują kapusia, kujona, jąkałę, głupka albo tchórza. Nikt z nim nie siedzi, nie bawi się na przerwach. - Rozpoczyna się proces stygmatyzacji. Najpierw dziecko jest naznaczane przez rówieśników jako "inne", a potem samo zaczyna tak o sobie myśleć - mówi prof. Marek S. Szczepański z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego. Ofiara prawie zawsze czymś się wyróżnia w grupie rówieśników: ubiorem, budową, ułomnością, wiedzą. Socjolodzy zaobserwowali, że może się nią stać zarówno dziecko aroganckie i agresywne, mające kłopoty z
wynika z badań stowarzyszenia Bliżej Dziecka. Rówieśniczy terror zaczyna się na ogół niewinnie, już w pierwszej klasie podstawówki. Siedmiolatki instynktownie wiedzą, kto nadaje się na ofiarę. Piętnują kapusia, kujona, jąkałę, głupka albo tchórza. Nikt z nim nie siedzi, nie bawi się na przerwach. - Rozpoczyna się proces stygmatyzacji. Najpierw dziecko jest naznaczane przez rówieśników jako "inne", a potem samo zaczyna tak o sobie myśleć - mówi prof. Marek S. Szczepański z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Śląskiego. Ofiara prawie zawsze czymś się wyróżnia w grupie rówieśników: ubiorem, budową, ułomnością, wiedzą. Socjolodzy zaobserwowali, że może się nią stać zarówno dziecko aroganckie i agresywne, mające kłopoty z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego