związki zawodowe rosły w siłę, zarobki robotników były zdecydowanie wyższe niż ich kolegów z firm prywatnych. W tych warunkach trudno było jednak konkurować z japońskimi producentami, którzy otwierali swe fabryki w Wielkiej Brytanii. Słodkie lata zakończyły się w 1988 r., kiedy to ponownie sprywatyzowano koncern British Leyland zmieniając przy okazji nazwę na Rover Group.<br><br>&lt;tit&gt;Na kłopoty Towers&lt;/&gt;<br><br>Nabywcą został koncern lotniczy British Aerospace. Zaczął się kolejny etap upadku. Rover, który jeszcze niedawno tworzył konstrukcje wyznaczające kierunki rozwoju samochodów, musiał się ratować z pomocą japońskiej Hondy. Nowe modele miały pod maskami japońskie silniki. Honda została też współwłaścicielem Rovera. Współpraca British Aerospace i