tu w 1826 roku, by handlować z Indianami - był Louis Campau, Francuz, uczestnik wojen napoleońskich. Potem osiadło tu wielu Holendrów. Ich potomkowie, nawykli do zmagań z wodą, poskromili Grand River po wielkiej powodzi w 1904 roku, która zniosła ledwo pączkujące miasto. Zbudowali też solidny biznes. Wród tutejszych przemysłowców wiele jest nazwisk pachnących tulipanem: Verspoor, Waalkes, Slotsema, Sonneveldt, Vandenberg, a jedno z miasteczek nad samym jeziorem nazywa się po prostu - Holland. Grand Rapids to "amerykański Swarzędz" - główny w USA ośrodek przemysłu meblarskiego, złożony z paru wielkich i wielu małych firm. Największym lokalnym pracodawcą jest Meijer Inc. - założona w latach 30. przez Hendrika