Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
pierniczę! - powiedział w końcu. - Wymyśliłbyś to? On to trzymał na półce!
Frik przyklęknął i zaczęli razem przeglądać notes.
Od nazwisk zaczęło Frika ściskać w dołku. Połowę znał z telewizji i pierwszych stron gazet. Kajzer naprawdę był księgowym. To była cała lewa, starannie prowadzona księgowość jego firmy - numery kont, daty, płatności, nazwiska...
Ile, komu i za co płacił. Ile i od kogo brał. Frik wiedział, czego może się spodziewać, ale to, co zobaczył, nie mieściło mu się w głowie.
Od frontu i z zaplecza firmy Kajzera nieomal jednocześnie odjechały dwa samochody. Spotkały się na sąsiedniej ulicy i dalej jechały już razem. W
pierniczę! - powiedział w końcu. - Wymyśliłbyś to? On to trzymał na półce!<br>Frik przyklęknął i zaczęli razem przeglądać notes.<br> Od nazwisk zaczęło Frika ściskać w dołku. Połowę znał z telewizji i pierwszych stron gazet. Kajzer naprawdę był księgowym. To była cała lewa, starannie prowadzona księgowość jego firmy - numery kont, daty, płatności, nazwiska...<br>Ile, komu i za co płacił. Ile i od kogo brał. Frik wiedział, czego może się spodziewać, ale to, co zobaczył, nie mieściło mu się w głowie.<br>Od frontu i z zaplecza firmy Kajzera nieomal jednocześnie odjechały dwa samochody. Spotkały się na sąsiedniej ulicy i dalej jechały już razem. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego