Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
o tułaczce, o strasznych, wczorajszych przeżyciach i gorącym pragnieniu odszukania matki.
- Matkę chcesz odnaleźć, chłopcze, i zwrócić ojczystym Atenom? - powiedział łagodnie, stłumionym głosem Spartakus. - Tak, każdy z nas miał matkę, od której go oderwano przemocą... Dobrą, kochającą matkę... Wywieziono ją pod Neapol? I nie wiesz, jak się teraz matka twoja nazywa?... I jak się nazywa jej pan?...
- Mówiono mi, że kupił ją najbogatszy człowiek w Rzymie...
Na czole Spartakusa pojawiła się poprzeczna zmarszczka. Usta wykrzywiły się w pogardliwym uśmiechu.
- Tak, to zapewne Secator - powiedział po namyśle. - Siekacz, jak go pospolicie nazywają, skupujący majątki skazanych na śmierć czy wygnanie. Na konfiskatach utuczył
o tułaczce, o strasznych, wczorajszych przeżyciach i gorącym pragnieniu odszukania matki.<br>- Matkę chcesz odnaleźć, chłopcze, i zwrócić ojczystym Atenom? - powiedział łagodnie, stłumionym głosem Spartakus. - Tak, każdy z nas miał matkę, od której go oderwano przemocą... Dobrą, kochającą matkę... Wywieziono ją pod Neapol? I nie wiesz, jak się teraz matka twoja nazywa?... I jak się nazywa jej pan?...<br>- Mówiono mi, że kupił ją najbogatszy człowiek w Rzymie...<br>Na czole Spartakusa pojawiła się poprzeczna zmarszczka. Usta wykrzywiły się w pogardliwym uśmiechu.<br>- Tak, to zapewne Secator - powiedział po namyśle. - Siekacz, jak go pospolicie nazywają, skupujący majątki skazanych na śmierć czy wygnanie. Na konfiskatach utuczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego