przytacza przypadek kobiety, która po 20 latach konkubinatu została opuszczona przez partnera, bo poznał inną i ma zamiar wziąć z nią ślub. Zabrał ze wspólnego domu nie tylko swoje rzeczy, ale także te, które były wspólne. Kobieta została osamotniona, bezdzietna, ograbiona z życiowego dorobku, z poczuciem straconych lat, beznadziejności, ciężką nerwicą.<br><br>- Jednak sytuacja, gdy ślub zawierany jest pod presją otoczenia, "bo już tak długo ze sobą jesteście", może sprawić, że jedna ze stron czuje się wbrew swojej woli przymuszana. I choć godzi się na małżeństwo, żal do drugiego może sprawić, że zgodne dotąd życie zmienia się w pasmo kłótni i nieporozumień