obawia się powrotu totalitaryzmu, a równocześnie ma za złe władzom, że starają się oprzeć państwo wyłącznie na perswazji, bez użycia siły, nawet w przypadku oczywistej potrzeby#społeczeństwem, które już za dawnej Rzeczypospolitej hołdowało przekonaniu, że każda opozycja czy sprzeciw wobec władzy jest cnotą obywatelską, z okresu zaborów zaś wyszło z nerwicą narodową, każącą we wszystkim dopatrywać się obcych knowań. Może z tą tylko różnicą, że obecnie ich śródła upatruje się wyłącznie na Zachodzie i ze strony działającej wewnątrz piątej kolumny.<br>Zapewne młodsza generacja sądzi, iż niepodległość jest nam dana na długo, jeśli nie na zawsze. Starsze pokolenie nie podziela tego optymizmu