wojną, o ranach zabandażowanych tylko ciemnością, ale jemu zdawało się, że tym pociągiem, pokornie włócząc swój cień u stóp ziemi, leci w jakiś świat czysty, ogromny...<br>Dziwiąc się swoim nastrojom wrócił do przedziału.<br>Wstępny artykuł Jerzego mówił raz jeszcze o bilansie powstania. Olo zaczął czytać jak rzecz znaną - spokojnie, bez nerwów, lecz już po pierwszej szpalcie wlazł cały w tekst. Autor dyskutował sprawę pomocy radzieckiej dla powstania.<br>Choć więc nie ulega żadnej kwestii, jakie były założenia inicjatorów wybuchu, że chodziło im o złapanie władzy na minutę przed dwunastą, że celem politycznym był więc manewr wymierzony przeciw ZSRR, nie wyjaśniona <page nr=501> pozostaje postawa