Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.09 (2)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
Helsinkach, czyli tzw. Rady Europejskiej, potwierdziły najgorsze obawy. Powiedziano nam wyraźnie, że nasz plan przystępowania do UE jest nierealny. Nie osiągniemy członkostwa 1 stycznia 2003 r. Co więcej, nie przedstawiono nam w zamian za to żadnej innej daty. Stwierdzenie, że unia gotowa będzie przyjąć nowych członków po roku 2002 oznacza ni mniej, ni więcej, że w poczekalni przyjdzie odsiedzieć nam co najmniej cztery lata. Przypadła mi zatem niewdzięczna rola Kasandry. W podobnych sytuacjach najczęściej pada pytanie: kto zawinił? Czy my sami, niezbyt pilnie i niedokładnie odrabiając zadane nam w Brukseli lekcje, czy też państwa piętnastki, które nie chcą zbyt szybko otwierać nowym partnerom drzwi
Helsinkach, czyli tzw. Rady Europejskiej, potwierdziły najgorsze obawy. Powiedziano nam wyraźnie, że nasz plan przystępowania do UE jest nierealny. Nie osiągniemy członkostwa 1 stycznia 2003 r. Co więcej, nie przedstawiono nam w zamian za to żadnej innej daty. Stwierdzenie, że unia gotowa będzie przyjąć nowych członków po roku 2002 oznacza ni mniej, ni więcej, że w poczekalni przyjdzie odsiedzieć nam co najmniej cztery lata. Przypadła mi zatem niewdzięczna rola Kasandry. W podobnych sytuacjach najczęściej pada pytanie: kto zawinił? Czy my sami, niezbyt pilnie i niedokładnie odrabiając zadane nam w Brukseli lekcje, czy też państwa piętnastki, które nie chcą zbyt szybko otwierać nowym partnerom drzwi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego