Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.09 (7)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
to był obraz nędzy i rozpaczy - przyznał Krzysztof Ignaczak (26 l.), libero reprezentacji.
Nasi zawodnicy spotkanie z Bułgarami przegrali w 62 minuty, co... było rekordem turnieju. Nikt za taki wynik jednak nagród nie rozdawał. Nasi kibice, widząc nieporadność swoich pupili, wrzucili na boisko wielką dmuchaną piłkę, z myślą, że może nią Polacy zagrają lepiej. Żaden z zawodników nie poznał się na tym dowcipie. Snuli się po boisku ze smutnymi minami, grali bez zaangażowania.
- Bułgarzy zlali nas jak dzieci - przyznał Robert Prygiel (28 l.). - Nie wiem, co się ze mną stało. W klubie byłem w dobrej formie, a w reprezentacji zagrałem fatalnie. Więcej
to był obraz nędzy i rozpaczy&lt;/&gt; - przyznał Krzysztof Ignaczak (26 l.), libero reprezentacji.<br>Nasi zawodnicy spotkanie z Bułgarami przegrali w 62 minuty, co... było rekordem turnieju. Nikt za taki wynik jednak nagród nie rozdawał. Nasi kibice, widząc nieporadność swoich pupili, wrzucili na boisko wielką dmuchaną piłkę, z myślą, że może nią Polacy zagrają lepiej. Żaden z zawodników nie poznał się na tym dowcipie. Snuli się po boisku ze smutnymi minami, grali bez zaangażowania.<br>&lt;q&gt;- Bułgarzy zlali nas jak dzieci&lt;/&gt; - przyznał Robert Prygiel (28 l.). &lt;q&gt;- Nie wiem, co się ze mną stało. W klubie byłem w dobrej formie, a w reprezentacji zagrałem fatalnie. Więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego