Każdy intelektualista znał <name type="person">Journal Gide'a</> czy <foreign lang="fr">Voyage au bout de la nuit Céline'a</>. Ale kto znał tę polską podróż do kresu nocy, kogo ona interesowała? Tak jak dziś Gombrowicz, tak wówczas Słonimski zaznaczał swój wobec Brzozowskiego dystans, Brzozowski, którym, pisał wówczas Słonimski, "<q>interesują się jedynie snobi i religianci</>".<br>Sam wówczas nic dla Brzozowskiego nie zrobiłem, więc ponoszę tę samą co wszyscy odpowiedzialność. List mój wysłany w tej sprawie do "Wiadomości", o którym wspomina Miłosz, był kiwaniem palcem w bucie. Pamiętam Fiłosofowa, który mi wtedy powiedział: "<q>Myślisz, że tak się broni pamięci pisarza? Napisałeś trzy słowa i wyjeżdżasz znów do Paryża? - Powiedział