Typ tekstu: Książka
Autor: Zagajewski Adam
Tytuł: Dzikie czereśnie
Rok wydania: 1992
Lata powstania: 1982-1990
czapką popołudnia, jakby właśnie
było święto zdrady, kiedy składa się
gratulacje Judaszowi. Czas jak
chart śpi pod progiem. Martwa
natura ulicy trwa tylko dzięki
niestrudzonej pracy twoich powiek.
Za ciszę płaciłoby się czystym
srebrem, żeby potem tęsknić
i wspominać bez końca porysowaną
płytę z kwartetem Mozarta.
Tak nisko, nic, prawie nic.
Nie do wiary. Do nieufności. Do
obrzydzenia. Ale jest, będzie,
płomyk nadziei, smużka dymu pnie
się w górę jak winna latorośl.

NIE OTWORZY SIĘ ZIEMIA
Nie otworzy się ziemia, piorun
nie wypali ognistych liter na
sierści nieba. Czy zasłużyliśmy
na znak aż tak wyraźny, my którzy
za głośno mówimy i
czapką popołudnia, jakby właśnie <br>było święto zdrady, kiedy składa się <br>gratulacje Judaszowi. Czas jak <br>chart śpi pod progiem. Martwa <br>natura ulicy trwa tylko dzięki <br>niestrudzonej pracy twoich powiek. <br>Za ciszę płaciłoby się czystym <br>srebrem, żeby potem tęsknić <br>i wspominać bez końca porysowaną <br>płytę z kwartetem Mozarta. <br>Tak nisko, nic, prawie nic. <br>Nie do wiary. Do nieufności. Do <br>obrzydzenia. Ale jest, będzie, <br>płomyk nadziei, smużka dymu pnie <br>się w górę jak winna latorośl.&lt;/&gt; &lt;page nr=36&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;NIE OTWORZY SIĘ ZIEMIA&lt;/&gt;<br>Nie otworzy się ziemia, piorun <br>nie wypali ognistych liter na <br>sierści nieba. Czy zasłużyliśmy <br>na znak aż tak wyraźny, my którzy <br>za głośno mówimy i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego