dopiero ujawnieniem afer z udziałem ludzi Sojuszu. Zła passa zaczęła się już wtedy, gdy okazało się, że SLD nie ma cudownej recepty na rozwiązanie polskich problemów. Ponadto "reformatorskie" ruchy, jakie w różnych dziedzinach wykonywał rząd, okazały się całkiem chybione. Wywołało to u ludzi poczucie braku pewności, którą SLD obiecywał.<br>A nic tak nie drażni wyborców jak zawiedzione nadzieje.<br>W 2003 Polacy przekonali się, że część polityków SLD potraktowała dojście do władzy jako źródło wzbogacenia się. Wielką rolę w ujawnieniu tej prawdy odegrała komisja śledcza w sprawie Rywina oraz niezależne media.<br>Dla SLD skończył się czas tryumfalizmu. Wszyscy zobaczyli, że są w