Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
wdumał się przepychy,
Wróżka, lecąca jutra niepewnym śródniebiem,
Nagle przed nim stanęła. Był wieczór dość cichy.

A ona w cudach pilna i w radości chyża
Utkała z pajęczyny, skradzionej spod płota,
Suknię, co prześwituje do oczu pobliża
Oddalami w szkarłatach zanikłego złota...

Szczypta złudy... Źdźbło jawy... Zaufaj, nim
zgaśnie!
Wdzięk nicości zdrobniałej... Garść zlękłego głogu...
Już gotów koralowy naszyjnik, co właśnie,
Lśniąc na piersi dziewczęcej, podobał się Bogu.

Bal się zaczął! Czas jechać! Snom wrzaw się
zachciewa!
Więc szczura przedzierzgnęła w tęgiego woźnicę,
A myszy - w dwa rumaki, a wiatr - w uździenicę,
A szum drzew - w tętent koński! Strwożyły się drzewa
wdumał się przepychy,<br>Wróżka, lecąca jutra niepewnym śródniebiem, <br>Nagle przed nim stanęła. Był wieczór dość cichy.<br><br>A ona w cudach pilna i w radości chyża<br>Utkała z pajęczyny, skradzionej spod płota,<br>Suknię, co prześwituje do oczu pobliża<br>Oddalami w szkarłatach zanikłego złota...<br><br>Szczypta złudy... Źdźbło jawy... Zaufaj, nim<br> zgaśnie!<br>Wdzięk nicości zdrobniałej... Garść zlękłego głogu...<br>Już gotów koralowy naszyjnik, co właśnie,<br>Lśniąc na piersi dziewczęcej, podobał się Bogu.<br><br>Bal się zaczął! Czas jechać! Snom wrzaw się<br> zachciewa!<br>Więc szczura przedzierzgnęła w tęgiego woźnicę,<br>A myszy - w dwa rumaki, a wiatr - w uździenicę,<br>A szum drzew - w tętent koński! Strwożyły się drzewa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego