Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z leciutkim cudzoziemskim akcentem. A jakże był słuchany i popularny!

Publiczność odnajdywała się w nim jak ongiś bodaj tylko w Edith Piaf, Charles'u Trenecie i Serge'u Gainsbourgu. Ale Piaf to była nasza dziewczyna z paryskich chodników, Trenet - nasz wyłupiastooki rudzielec z południa, Gainsbourg zapracował na wzięcie nieustannymi skandalami. Reggiani był niczyj, a jednocześnie trudno byłoby znaleźć, szczególnie wśród aktorów, kogoś bardziej dyskretnego i zdystansowanego wobec świata, tego "wielkiego" w szczególności. Nawet choćby jedną okraszającą felieton anegdotę trudno o nim znaleźć. No, może poza dwuznaczną przyjaźnią z Cocteau.

Sukces takiego smutnego antybohatera jawić się może jako zaskakujące zjawisko społeczne. Chyba tak jednak
z leciutkim cudzoziemskim akcentem. A jakże był słuchany i popularny!<br><br>Publiczność odnajdywała się w nim jak ongiś bodaj tylko w Edith Piaf, Charles'u Trenecie i Serge'u Gainsbourgu. Ale Piaf to była nasza dziewczyna z paryskich chodników, Trenet - nasz wyłupiastooki rudzielec z południa, Gainsbourg zapracował na wzięcie nieustannymi skandalami. Reggiani był niczyj, a jednocześnie trudno byłoby znaleźć, szczególnie wśród aktorów, kogoś bardziej dyskretnego i zdystansowanego wobec świata, tego "wielkiego" w szczególności. Nawet choćby jedną okraszającą felieton anegdotę trudno o nim znaleźć. No, może poza dwuznaczną przyjaźnią z Cocteau.<br><br>Sukces takiego smutnego antybohatera jawić się może jako zaskakujące zjawisko społeczne. Chyba tak jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego