Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Błogosławiona wina
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1958
powierzchni doczesności.
Do takiego faktu pisarz podchodzi z otuchą, widząc w nim przyłapanie na gorącym
uczynku nieustannie przytomnej, miłosiernej Opatrzności; stwierdzenie, że człowiek
nie jest pozostawiony bez pomocy, nie walczy sam. Najmiłosierniejsza dłoń ochrania
go, kieruje na właściwą ścieżkę i strzeże z takim uporem, z tak czułym oddaniem,
że trzeba nie lada wysiłku złej woli, by się od niej oderwać i odbić.
Jeżeli wspomniany pisarz fakt równie przejrzysty, demaskujący, jeśli tak rzecz
można, politykę Bożą, opracował po raz pierwszy pobieżnie i niedołężnie, urzeczony
przede wszystkim zewnętrzną stroną i kolorytem lokalnym zdarzenia, cóż dziwnego,
jeżeli u schyłku swojej pracy literackiej zapragnie podjąć
powierzchni doczesności.<br>Do takiego faktu pisarz podchodzi z otuchą, widząc w nim przyłapanie na gorącym <br>uczynku nieustannie przytomnej, miłosiernej Opatrzności; stwierdzenie, że człowiek <br>nie jest pozostawiony bez pomocy, nie walczy sam. Najmiłosierniejsza dłoń ochrania <br>go, kieruje na właściwą ścieżkę i strzeże z takim uporem, z tak czułym oddaniem, <br>że trzeba nie lada wysiłku złej woli, by się od niej oderwać i odbić.<br>Jeżeli wspomniany pisarz fakt równie przejrzysty, demaskujący, jeśli tak rzecz <br>można, politykę Bożą, opracował po raz pierwszy pobieżnie i niedołężnie, urzeczony <br>przede wszystkim zewnętrzną stroną i kolorytem lokalnym zdarzenia, cóż dziwnego, <br>jeżeli u schyłku swojej pracy literackiej zapragnie podjąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego