Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 29
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
niejasna, niezrozumiała, chociaż pacjenci prezentują różne poziomy intelektualne, często przewyższając intelektem samego terapeuty. Jest zwykle witany słowami: "Z czym przychodzisz" i tu żąda etymologii słowa "poradnia". Padają też słowa wulgarne i zwykle początkiem "leczenia" jest oglądanie dyplomów terapeuty, czytanie artykułów zamieszczonych w książkach tematycznych, słuchanie o kłopotach rodzinnych terapeuty, padają nie najładniejsze słowa pod adresem jego żony. Często też pacjent czuje się jak intruz, zwłaszcza wtedy, gdy terapeuci mają sobie coś do powiedzenia - "wymiana spojrzeń", "kopanie się pod stołem" itp. Szczególnie źle są traktowani ludzie wykształceni, a w końcowej fazie wpędzani w "dołek psychiczny" i uznani za straconych.
W dalszej części
niejasna, niezrozumiała, chociaż pacjenci prezentują różne poziomy intelektualne, często przewyższając intelektem samego terapeuty. Jest zwykle witany słowami: "Z czym przychodzisz" i tu żąda etymologii słowa "poradnia". Padają też słowa wulgarne i zwykle początkiem "leczenia" jest oglądanie dyplomów terapeuty, czytanie artykułów zamieszczonych w książkach tematycznych, słuchanie o kłopotach rodzinnych terapeuty, padają nie najładniejsze słowa pod adresem jego żony. Często też pacjent czuje się jak intruz, zwłaszcza wtedy, gdy terapeuci mają sobie coś do powiedzenia - "wymiana spojrzeń", "kopanie się pod stołem" itp. Szczególnie źle są traktowani ludzie wykształceni, a w końcowej fazie wpędzani w "dołek psychiczny" i uznani za straconych.<br>W dalszej części
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego