prostu było..., z tego brzegu, to by było pusto. Musiałam mieć jakąś perspektywę, niestety. Mogłam w sumie przesunąć go na ten kawałek, ale to już <gap>...</><br><who2>Mariusza dawno nie widziałam, <orig reg="sobie">se</> na zdjęciu popatrzę. <vocal desc="laugh"></><br><who1>A, twojego brata? <gap></><br><who4>To gdzie on się <orig reg="włóczy">włócy</>?</><br><who2>Nie wiem, gdzieś się <orig reg="włóczy">włócy</> Z miesiąc już się nie...Nie, był u nas kiedyś. Był, dwadzieścia minut, wylazł z chałupy...<gap> Ktoś nam kupę nawalił w tym..., w nowym domu.</><br><who4>Poważnie?</><br><who2>No, na deskę, na szczęście, był taki grzeczny.</><br><who4> <vocal desc="laugh"></><br><who2>Wczoraj pojechałam tam coś oglądać...</><br><who3>A może jakiś zwierzak?</><br><who1>No właśnie mówiłam...</><br><who2>Ja właśnie zastanawiałam się, ale długo się nad tym wiesz, nie