Ja się targowałem...</><br><who8>Uważam, że za dużo.</><br><who2>Nie, ja z nim od początku utargowałem...</><br><who1>Cennik swój <gap></><br><who2>...trzysta złotych za mandat, no bo w mieście przekroczyłem tam czterdzieści na godzinę. No to ileś tam, trzysta złotych dałem. Jak zacząłem z nim bajerować, to stanęliśmy na stu złotych i on powiedział, że nie chce słyszeć o żadnym, że mandacie... wiesz, że nie ma mandatu. Mandat jest za sto złotych ustalone jest przy niedzieli. Święto, mówi, jest, niech będzie sto złotych. Ja mu tę stówę dałem, wiesz o co chodzi, i on mi ten mandat chciał dać. Ja mówię, broń Boże, mi tu żadnych mandatów ani