Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jednych i drugich na odmiennych zasadach. To bardzo zdrowe - oszczędza wszystkim rozczarowań i podnosi efektywność pracy.
Kontakty zawodowe są często przymusowe: jeśli z góry założysz, że służą osiąganiu konkretnych korzyści, mogą spotkać cię tylko przyjemne niespodzianki. Jeśli muszę spotykać się z osobą, która po pierwsze - nie cierpi dziennikarzy, po drugie - nie lubi Cosmopolitan, a po trzecie - ja też jej się nie spodobałam, nie staram się analizować powodów jej niechęci, przełamywać lodów, zabiegać o zmianę nastawienia itp., tylko jasno dać do zrozumienia: jesteśmy tu, by załatwić bardzo konkretną sprawę - niech każdy robi to, co należy do jego kompetencji. Oczywiście, nie jest to przyjemne
jednych i drugich na odmiennych zasadach. To bardzo zdrowe - oszczędza wszystkim rozczarowań i podnosi efektywność pracy. <br>Kontakty zawodowe są często przymusowe: jeśli z góry założysz, że służą osiąganiu konkretnych korzyści, mogą spotkać cię tylko przyjemne niespodzianki. Jeśli muszę spotykać się z osobą, która po pierwsze - nie cierpi dziennikarzy, po drugie - nie lubi Cosmopolitan, a po trzecie - ja też jej się nie spodobałam, nie staram się analizować powodów jej niechęci, przełamywać lodów, zabiegać o zmianę nastawienia itp., tylko jasno dać do zrozumienia: jesteśmy tu, by załatwić bardzo konkretną sprawę - niech każdy robi to, co należy do jego kompetencji. Oczywiście, nie jest to przyjemne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego