Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
stworzą sensownej koncepcji porozumienia. Mudżahedini już raz rządzili Afganistanem, po upadku prosowieckiego rządu Nadżibullaha w pierwszej połowie lat 90. Skończyło się totalnym chaosem i wojną domową, kiedy dowódcy polowi, zamiast porządkować kraj, zaczęli walczyć między sobą. Obserwatorzy są zgodni - jeśli nowy rząd Afganistanu nie będzie odzwierciedlał etniczno-politycznego układu sił, nie ma mowy o trwałym pokoju, krajowi będzie grozić widmo kolejnej wojny domowej. - Leczenie ran zadanych w ciągu 22 lat wojny domowej wymaga mądrości i przezwyciężenia wzajemnych uprzedzeń - twierdzi Ladhar Brahimi, ONZ-owski negocjator ds. uregulowania afgańskiego konfliktu.
Spokojna przyszłość Afganistanu zależy też od państw regionu, które zawsze rywalizowały ze sobą o wpływy
stworzą sensownej koncepcji porozumienia. Mudżahedini już raz rządzili Afganistanem, po upadku prosowieckiego rządu Nadżibullaha w pierwszej połowie lat 90. Skończyło się totalnym chaosem i wojną domową, kiedy dowódcy polowi, zamiast porządkować kraj, zaczęli walczyć między sobą. Obserwatorzy są zgodni - jeśli nowy rząd Afganistanu nie będzie odzwierciedlał etniczno-politycznego układu sił, nie ma mowy o trwałym pokoju, krajowi będzie grozić widmo kolejnej wojny domowej. - Leczenie ran zadanych w ciągu 22 lat wojny domowej wymaga mądrości i przezwyciężenia wzajemnych uprzedzeń - twierdzi Ladhar Brahimi, &lt;orig&gt;ONZ-owski&lt;/&gt; negocjator ds. uregulowania afgańskiego konfliktu.<br>Spokojna przyszłość Afganistanu zależy też od państw regionu, które zawsze rywalizowały ze sobą o wpływy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego