Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
to jakoś teatralnie. Głos mi drży.
- Cześć, Ewuniu! Pamiętaj o naszej rozmowie.
I zamykam za sobą drzwi. Chciałem zamknąć, jak gdyby nigdy nic, ale, cholera, trzasnęły.
Wszystkiego bym się spodziewał! On?! Mój najlepszy przyjaciel! On chce mnie zastąpić przy Ewie? Ten chłopek-roztropek?! Bożygrajek!? A ona też dobra! Cóż to, nie ma żadnej przyjaciółki? A ciotka? A stryj? Przecież ma ciotunię w Krakowie.
Świństwo! Ordynarne świństwo! Skorzystał z okazji, żeby się do niej przykleić! Niańczy ją! Myśli, że sobie coś wyniańczy! A gówno! Ona mnie kocha. Mnie! Takiej miłości, jak nasza, nie zapomina się dla byle kogo. Dlaczego nie zwróciła się do
to jakoś teatralnie. Głos mi drży. <br>- Cześć, Ewuniu! Pamiętaj o naszej rozmowie. <br>I zamykam za sobą drzwi. Chciałem zamknąć, jak gdyby nigdy nic, ale, cholera, trzasnęły. <br>Wszystkiego bym się spodziewał! On?! Mój najlepszy przyjaciel! On chce mnie zastąpić przy Ewie? Ten chłopek-roztropek?! Bożygrajek!? A ona też dobra! Cóż to, nie ma żadnej przyjaciółki? A ciotka? A stryj? Przecież ma ciotunię w Krakowie. <br>Świństwo! Ordynarne świństwo! Skorzystał z okazji, żeby się do niej przykleić! Niańczy ją! Myśli, że sobie coś wyniańczy! A gówno! Ona mnie kocha. Mnie! Takiej miłości, jak nasza, nie zapomina się dla byle kogo. Dlaczego nie zwróciła się do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego