nie daje. Ciuchów przywozi, owszem, dla dzieciaków, tam jakieś pierdułki <gap>, ale pieniądze <gap>.</><br><who6>No przecież nie taka kolej rzeczy, nie?</><br><who1>Ja jestem zdania, że jak się daje komuś pieniądze, <gap> to się człowiek nie powinien pytać, na co wydaje.</><br><who6>Tak jest, bo jak dajesz, to dajesz.</><br><who1>To znaczy, jak dałem, to jest nie moja sprawa, na co wyda. Chyba że daję konkretnie na dany cel: masz tu na lekarstwa dla dzieci na przykład.</><br><who6>A, to jest inna sprawa.</><br><who4><overlap>No, albo masz tu na światło</>.</><br><who1>Czy masz tu konkretnie na światło albo masz konkretnie na telefon, bo rzeczywiście masz niezapłacony, nie mamy z tobą kontaktu. To