Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
27 stycznia rząd wdroży program uporządkowania i ograniczenia wydatków publicznych.
Część wystąpienia poświęcił sprawom zagranicznym. Zasugerował, że w negocjacjach w sprawie konstytucji europejskiej rząd nie zrezygnuje z obrony zapisów traktatu nicejskiego. - Jesteśmy gotowi do kompromisów i szukania wspólnych rozwiązań, ale nie machniemy ręką dla doraźnego interesu czy świętego spokoju i nie przystaniemy na rozwiązania osłabiające szanse naszego kraju we Wspólnocie Europejskiej - grzmiał. Wszystkim wątpiącym w jego możliwości jako premiera zakomunikował natomiast, że zarówno jemu, jak i całemu rządowi "energii nie zabraknie".
p. ś.


Młodzi socjaldemokraci poróżnili się już na pierwszym kongresie
Zjednoczeni, ale skłóceni

Do kłótni, wyrywania mikrofonów, wzajemnych oskarżeń doszło na
27 stycznia rząd wdroży program uporządkowania i ograniczenia wydatków publicznych.<br>Część wystąpienia poświęcił sprawom zagranicznym. Zasugerował, że w negocjacjach w sprawie konstytucji europejskiej rząd nie zrezygnuje z obrony zapisów traktatu nicejskiego. &lt;q&gt;- Jesteśmy gotowi do kompromisów i szukania wspólnych rozwiązań, ale nie machniemy ręką dla doraźnego interesu czy świętego spokoju i nie przystaniemy na rozwiązania osłabiające szanse naszego kraju we &lt;name type="org"&gt;Wspólnocie Europejskiej&lt;/&gt;&lt;/&gt; - grzmiał. Wszystkim wątpiącym w jego możliwości jako premiera zakomunikował natomiast, że zarówno jemu, jak i całemu rządowi &lt;q&gt;"energii nie zabraknie"&lt;/&gt;.<br>&lt;au&gt;p. ś.&lt;/&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;Młodzi socjaldemokraci poróżnili się już na pierwszym kongresie&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Zjednoczeni, ale skłóceni&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Do kłótni, wyrywania mikrofonów, wzajemnych oskarżeń doszło na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego