Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 12.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
długiego czasu nie mogę porozumieć się z władzami miasta w sprawie lokali w przybudówce - żali się Magdalena Kozłowska. Denerwują się również mieszkańcy. - Widzieliśmy w telewizji, że teraz ludzi jak żywy inwentarz sprzedaje się razem z mieszkaniami - mówi Edward Sierakowski, który zajmuje jedno z czterech mieszkań w przybudówce. - Nikt z nami nie rozmawia i nie informuje, co będzie dalej - mówi Władysława Himik, która martwi się, choć jej mieszkanie jest w starej części kamienicy. - Nie chcemy żyć z sąsiadami w niepewności - dodaje. Od kilkunastu miesięcy trwa wymiana korespondencji pomiędzy "Koksoremem", a władzami Wałbrzycha. Pani syndyk proponuje, żeby miasto kupiło od niej "nakłady" (koszty poniesione
długiego czasu nie mogę porozumieć się z władzami miasta w sprawie lokali w przybudówce - żali się Magdalena Kozłowska. Denerwują się również mieszkańcy. - Widzieliśmy w telewizji, że teraz ludzi jak żywy inwentarz sprzedaje się razem z mieszkaniami - mówi Edward Sierakowski, który zajmuje jedno z czterech mieszkań w przybudówce. - Nikt z nami nie rozmawia i nie informuje, co będzie dalej - mówi Władysława Himik, która martwi się, choć jej mieszkanie jest w starej części kamienicy. - Nie chcemy żyć z sąsiadami w niepewności - dodaje. Od kilkunastu miesięcy trwa wymiana korespondencji pomiędzy "Koksoremem", a władzami Wałbrzycha. Pani syndyk proponuje, żeby miasto kupiło od niej "nakłady" (koszty poniesione
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego