bardzo mi się spóźnił okres... <br>Tak się, jak widać, czasami dzieje. Może za wcześnie poczułam się zbyt pewnie. A widocznie są to sprawy zapisane w naszej karmie i karmie tej istoty, która miała powstać. Ale tak się przecież może stać z każdym projektem, z każdą twórczością, której się oddajemy. Nigdy nie wiadomo, jak się skończy, czy powstanie to, na co czekamy. <br>Piszcie do mnie... Będzie mi łatwiej. <br>Wiem, że jesteście zawiedzione także z innego powodu. Byłyście tak ciekawe tego, kto jest... to znaczy, kto był ojcem. Wiem, że czekałyście, kiedy zdradzę wam tę tajemnicę. Niestety, już tego nie napiszę na blogu. Po prostu