Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
takie dokuczliwe.
Dopiero gdy skończyły się cukierki, poczuliśmy, że bolą nas od wystawania pod drzwiami spiczaste kolana, a miękkie jak wiklinowe gałązki kręgosłupy dokuczają nam coraz bardziej.
Mimo wytrwałości nie udało się nam zobaczyć wychodzącego odciotki archanioła.

Najwidoczniej umykał z pokoiku przez okno otwierające się w sad lub jako istota nie z tej ziemi przenikał przez powałę, przez strzechę i ulatywał w niebiosa.
Czasem w nocy wydawało się nam, że on wcale nie wychodzi od ciotki, że mieszka tak jak mysz w szparze podłogi lub ściany.
Przeto gdy ciotka wychodziła w pole lub do kościoła na nieszpory, zakradaliśmy się do jej pokoiku i przetrząsali
takie dokuczliwe.<br> Dopiero gdy skończyły się cukierki, poczuliśmy, że bolą nas od wystawania pod drzwiami spiczaste kolana, a miękkie jak wiklinowe gałązki kręgosłupy dokuczają nam coraz bardziej.<br> Mimo wytrwałości nie udało się nam zobaczyć wychodzącego odciotki archanioła.<br> &lt;page nr=70&gt;<br> Najwidoczniej umykał z pokoiku przez okno otwierające się w sad lub jako istota nie z tej ziemi przenikał przez powałę, przez strzechę i ulatywał w niebiosa.<br> Czasem w nocy wydawało się nam, że on wcale nie wychodzi od ciotki, że mieszka tak jak mysz w szparze podłogi lub ściany.<br> Przeto gdy ciotka wychodziła w pole lub do kościoła na nieszpory, zakradaliśmy się do jej pokoiku i przetrząsali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego