od Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu, zawiesiła sprawę rektora jarosławskiej PWSZ Antoniego J.! Na co najmniej dwa miesiące. <br> &lt;gap reason="photo"&gt;<br>Przez kilka miesięcy Prokuraturze Rejonowej w Jarosławiu nie udało się przedstawić Antoniemu J. ani jednego zarzutu. Od wielu miesięcy rektor Antoni J. nie zgłaszał się na wezwania organów ścigania, przedkładając zaświadczenia lekarskie, które nie spełniały jednak wymogów rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 24 czerwca 2003 r. Również jarosławskiej policji - na wniosek prokuratury - nie udało się przedstawić zarzutów rektorowi. Choć raz policjanci byli tego bliscy, ale Antoni J. niespodziewanie dla wszystkich zemdlał na komisariacie. Kilkanaście tygodni temu rektor zażyczył sobie przeniesienia akt sprawy z Prokuratury Rejonowej