Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
niezachwianie przekonany,
iż kierownictwo wszystkich spraw drugiego podwórza spoczywa
w ręku Krysi. I to właśnie tak bardzo zatrwożyło
Adelę.

- Założyłabym się, że jakaś nowa Albania! - wzdychała.


A w dodatku, jak na złość, ani myśleć nawet
nie można o tym, żeby Adela mogła się wybrać
na podwórze, zbadać sprawę i zapobiec niebezpieczeństwu!


Okazało się jednak, że nie było potrzeby badać
sprawy na miejscu.

Jeszcze bowiem tego samego popołudnia Adelę spotkały
szczególne odwiedziny.

Ta sama Anielcia, która przyszyła Wickowi kołnierz,
zjawiła się w izbie, dziwnie uroczysta i ceremonialna,
i zaraz po pierwszych słowach powitania oświadczyła:


- Uchwaliłyśmy w stowarzyszeniu, że odtąd codziennie
inna będzie
niezachwianie przekonany, <br>iż kierownictwo wszystkich spraw drugiego podwórza spoczywa <br>w ręku Krysi. I to właśnie tak bardzo zatrwożyło <br>Adelę. <br><br>- Założyłabym się, że jakaś nowa Albania! - wzdychała. <br><br><br>A w dodatku, jak na złość, ani myśleć nawet <br>nie można o tym, żeby Adela mogła się wybrać <br>na podwórze, zbadać sprawę i zapobiec niebezpieczeństwu! <br><br><br>Okazało się jednak, że nie było potrzeby badać <br>sprawy na miejscu. <br><br>Jeszcze bowiem tego samego popołudnia Adelę spotkały <br>szczególne odwiedziny. <br><br>Ta sama Anielcia, która przyszyła Wickowi kołnierz, <br>zjawiła się w izbie, dziwnie uroczysta i ceremonialna, <br>i zaraz po pierwszych słowach powitania oświadczyła: <br><br><br>- Uchwaliłyśmy w stowarzyszeniu, że odtąd codziennie <br>inna będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego