Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
stóp jak raniony gacek.

Noc umiera

Już się księżyc zasępiał i mętniał,
lecz zielone jeszcze oczy miał i duże;
nieobeszła otwarła się głębia
dla dywanów i dla poduszek.

Gwiazdy z myrry i gwiazdy ze złota
układały na szybach swój rebus,
a z chmur ku nam jakby po schodach
zstępowało śpiewanie niebios.

Wtedy z płaczem wznieśliśmy ramiona
jako dwoje przerażonych pogan:
"Nocy, stań się dla nas nieskończona,
nocy krótka, dzwonnico wysoka!''

Ale tylko nastraszył nas gacek
i zapiszczał, i śmignął, i zginął;
a w pokojach z przewróconych flaszek
krwią bydlęcą pachniało wino.

Wtedy noc się znowu ukazała,
zatańczyła i tak zaśpiewała:

"Ja
stóp jak raniony gacek.<br><br>Noc umiera<br><br>Już się księżyc zasępiał i mętniał,<br>lecz zielone jeszcze oczy miał i duże;<br>nieobeszła otwarła się głębia<br>dla dywanów i dla poduszek.<br><br>Gwiazdy z myrry i gwiazdy ze złota<br>układały na szybach swój rebus,<br>a z chmur ku nam jakby po schodach<br>zstępowało śpiewanie niebios.<br><br>Wtedy z płaczem wznieśliśmy ramiona<br>jako dwoje przerażonych pogan:<br>"Nocy, stań się dla nas nieskończona,<br>nocy krótka, dzwonnico wysoka!''<br><br>Ale tylko nastraszył nas gacek<br>i zapiszczał, i śmignął, i zginął;<br>a w pokojach z przewróconych flaszek<br>krwią bydlęcą pachniało wino.<br><br>Wtedy noc się znowu ukazała,<br>zatańczyła i tak zaśpiewała:<br><br>"Ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego