Jak się to robi? Znowu "odgórny plan". Dzieli się na odcinki ulice, którymi "znakomity gość" ma przejeżdżać i te odcinki przydziela się dzielnicowym komitetom partyjnym. Ich przedstawiciele obchodzą znajdujące się w ich dzielnicy zakłady przemysłowe, biura, składy, nawet sklepy i wyznaczają kontygenty ludzi na ową "spontaniczną manifestację serdecznych uczuć. Bo niechby który odcinek był za rzadko obsadzony, dostałoby się dzielnicowemu komitetowi partyjnemu. Ponieważ my, inżynierowie, zazwyczaj walczymy do upadłego o ludzi zajętych bezpośrednio na produkcji, grożąc nieuniknionym zawaleniem planu, ofiarą padają biura, których personel wypędza się, jak jeden mąż na ulice. Idą więc urzędnicy, sprzątacze, zamiatacze, stróże (wtedy z fabryki ludzie