wcześniej odmówiła? No kto? Znacie takiego szlachetnego pracodawcę? To dajcie mi namiary! He he he. Nie przypuszczałam, że się zgodzą. Jako że główna siedziba mieści się w Warszawie i nasze wcześniejsze kontakty były sporadyczne... jako, że unikałam rozmów z nimi i kiedy tylko wyświetlał się ich numer w mojej komórce, niechętnie odbierałam, a czasem wcale, jako że tylko raz miałam przyjemność udania się do stolicy i poznania ludzi redakcji osobiście, i w końcu, jako że nasze kontakty w głównej mierze odbywały się za pomocą internetu; napisałam do nich e-maila, ze chcę, że przyjmę propozycję, ale nie wiem, czy to po