Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
Pietrek", oprowadzając grupę okrężną drogą przez Królewską na plac Żelaznej Bramy, wyjaśnił krótko trzem ludziom obstawy, na czym polega ich zadanie. Wyznaczył drogę odwrotu po akcji i podpunkt, na którym spotkają się bez względu na wynik. Zwrócił się do Jurka: - Ty dowodzisz.
Poszło wszystko nader składnie, jedynie "dynamiterzy" spóźnili się nieco, co wywołało konsternację obstawy. Poczekali na następny tramwaj "zero": "tylko dla Niemców" i rymnęli granatami. Zaterkotał pistolet automatyczny jak maszyna do szycia.
Zakrwawiony SS-man bił na oślep w uciekający tłum ludzi.
Ktoś biegnący obok Jurka zatrzymał się na sekundę i pobiegł dalej, tamując palcami cieknącą z ramienia krew. "Dostałem
Pietrek", oprowadzając grupę okrężną drogą przez Królewską na plac Żelaznej Bramy, wyjaśnił krótko trzem ludziom obstawy, na czym polega ich zadanie. Wyznaczył drogę odwrotu po akcji i podpunkt, na którym spotkają się bez względu na wynik. Zwrócił się do Jurka: - Ty dowodzisz.<br>Poszło wszystko nader składnie, jedynie "dynamiterzy" spóźnili się nieco, co wywołało konsternację obstawy. Poczekali na następny tramwaj "zero": "tylko dla Niemców" i rymnęli granatami. Zaterkotał pistolet automatyczny jak maszyna do szycia.<br>Zakrwawiony SS-man bił na oślep w uciekający tłum ludzi.<br>Ktoś biegnący obok Jurka zatrzymał się na sekundę i pobiegł dalej, tamując palcami cieknącą z ramienia krew. "Dostałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego