Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
maszynie do pisania. Co prawda kobieta z góry była krawcową, ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek u niej widział krosna, a już na pewno nigdy tam nie było maszyny do pisania. Nie przypominało to też przesuwania mebli, dźwięk był za wysoki, a poza tym dlaczego codziennie mieliby przesuwać jakiś mebel?
Dopiero niedawno przyszło mi do głowy, że oni po prostu rozsuwają zasłony. Odgłos metalowych żabek na karniszu. Nie mogłem o tym pomyśleć, bo nigdy nie mieliśmy zasłon, tylko firanki, a karnisze u nas zawsze były drewniane.
I dalej: postępy życia. Stęknęło łóżeczko, dziecko się obudziło, lekko zachwiał się żyrandol. Radość dziecięcych kroków
maszynie do pisania. Co prawda kobieta z góry była krawcową, ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek u niej widział krosna, a już na pewno nigdy tam nie było maszyny do pisania. Nie przypominało to też przesuwania mebli, dźwięk był za wysoki, a poza tym dlaczego codziennie mieliby przesuwać jakiś mebel?<br>Dopiero niedawno przyszło mi do głowy, że oni po prostu rozsuwają zasłony. Odgłos metalowych żabek na karniszu. Nie mogłem o tym pomyśleć, bo nigdy nie mieliśmy zasłon, tylko firanki, a karnisze u nas zawsze były drewniane.<br>I dalej: postępy życia. Stęknęło łóżeczko, dziecko się obudziło, lekko zachwiał się żyrandol. Radość dziecięcych kroków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego