Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
jest spostrzeżenie oczywiste, ba, trywialne: tym samym Gombrowicz zniża się do czytelnika (wywyższając siebie), ale daje mu też do zrozumienia, że nie mówi poważnie (a mówi!). Pyta, jak przebiega proces lektury. Otóż "cząstkowo". Czytelnik czyta cząstkę dzieła i czyni to cząstką samego siebie. Czyta nieuważnie i połowy nie rozumie, czyta niedbale i opuszczając całe partie! A jeśli nawet przeczyta wszystko, to przecie brak mu wiedzy i rozeznania, aby uchwycić "stosunek i harmonię poszczególnych części" (F 69). Co więcej, każde dzieło, nawet najstaranniej przeczytane, pozostanie maleńką cząstką ogromnej biblioteki dzieł pretendujących do wielkości... "Cicho, cyt, misterium, oto pięćdziesięcioletni twórca tworzy klęcząc przed
jest spostrzeżenie oczywiste, ba, trywialne: tym samym Gombrowicz zniża się do czytelnika (wywyższając siebie), ale daje mu też do zrozumienia, że nie mówi poważnie (a mówi!). Pyta, jak przebiega proces lektury. Otóż "cząstkowo". Czytelnik czyta cząstkę dzieła i czyni to cząstką samego siebie. Czyta nieuważnie i połowy nie rozumie, czyta niedbale i opuszczając całe partie! A jeśli nawet przeczyta wszystko, to przecie brak mu wiedzy i rozeznania, aby uchwycić "stosunek i harmonię poszczególnych części" (F 69). Co więcej, każde dzieło, nawet najstaranniej przeczytane, pozostanie maleńką cząstką ogromnej biblioteki dzieł pretendujących do wielkości... <q>"Cicho, cyt, misterium, oto pięćdziesięcioletni twórca tworzy klęcząc przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego