Zagryzł karpiem i szczupakiem.<br>Dla ślimaka i stonogi<br>Przyniesiono dwa pierogi,<br>Mysz dostała połeć sadła,<br>A wiewiórka pestki jadła.<br>Radość trupy była wielka:<br>Za butelką szła butelka,<br>Aż tryskała limoniada.<br>Wreszcie Tomek tak powiada:<br>- Wszystko poszło znakomicie,<br>Zarobiliśmy na życie,<br>Starczy nam na cztery lata,<br>Trupa stała się bogata,<br>Po niedolach naszych wielu<br>Dziś wyśpimy się w hotelu,<br>Elegancko, w miękkich łóżkach,<br>Pod kołdrami, na poduszkach...<br>Ślimak w dobrym był humorze;<br>Krzyknął: - Świetnie, dyrektorze,<br>Dziś wyłażę z mej skorupy<br>I śpię w łóżku obok trupy!<br><br><br><br>9<br><br>Hotel tonął jeszcze we śnie,<br>Kiedy rankiem, bardzo wcześnie,<br>Zajechały samochody<br>Kieleckiego wojewody.<br>Blednie służba