Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
często?" - zapytałem Ewy, "te myśli, co ma spisane, to nam często czyta, ale dzisiaj to jakiś dziwny" - odpowiedziała. "Wiecie już - rzekł inżynier uciszając ruchem dłoni młodzież - na czym polega mądrość Pascala. Robić frajerów na szaro, żeby poznali, że są świnie, poza tym ukrywać się, maskować", "na szaro, na szaro" - zawtórowały niedorostki. Inżynier spojrzał na zegarek i rozkazał "Sylwek, odkryj jedną drugą telewizora, a ty, Jarek, wynieś wódkę i kieliszki do kuchni... Naczynia po kremie mogą zostać". Sylwek zdjął brezent z połówki telewizora, aparat był przecięty w połowie, równe cięcie wskazywało, że operacja odbyła się bez implozji lampy kineskopowej (dowód talentów technicznych
często?" - zapytałem Ewy, "te myśli, co ma spisane, to nam często czyta, ale dzisiaj to jakiś dziwny" - odpowiedziała. "Wiecie już - rzekł inżynier uciszając ruchem dłoni młodzież - na czym polega mądrość Pascala. Robić frajerów na szaro, żeby poznali, że są świnie, poza tym ukrywać się, maskować", "na szaro, na szaro" - zawtórowały niedorostki. Inżynier spojrzał na zegarek i rozkazał "Sylwek, odkryj jedną drugą telewizora, a ty, Jarek, wynieś wódkę i kieliszki do kuchni... Naczynia po kremie mogą zostać". Sylwek zdjął brezent z połówki telewizora, aparat był przecięty w połowie, równe cięcie wskazywało, że operacja odbyła się bez implozji lampy kineskopowej (dowód talentów technicznych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego