Wyszedłem po paru tygodniach, kończyć studia, jakby tamtego nie było... Na śmierć jest zawsze czas. I tak przyjdzie nieproszona. Okazało się, że trzeba zaczynać od początku. Roboty starczyło dla wszystkich. Wtedy jeszcze nie pytali zbyt dociekliwie, kim jesteś naprawdę, nie przetrząsano przeszłości, jak kieszeni.<br>Skinęła głową, żeby mówił dalej.<br>- Pewnie niedużo wiesz o moim kraju, bo i skąd? Jesteśmy małym narodem, otoczeni morzem słowiańskim. Wydawało się, że nigdy już nie wychylimy głowy, trzeba się pogodzić z gwałtem historii, która sucho rejestruje ten fakt. Byłby on dla mnie wyrokiem. Myślałem, że nas poćwiartują, rozdzielą między tych, których okupowaliśmy, że przestaniemy istnieć jako