Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
Tylko sandały zostały.

Co proszę? Ee, nic właściwie,
to tylko taka bajka,
więc piszę i sam się dziwię,
a łzy takie wielkie jak jajka;
i z łez, no niby z tych jajek,
kiedy na ziemię upadnie,
wyfruwa kurczaczek-grajek
i śpiewa - och, jak ładnie.

Stąd wiersze, obywatele.
Dobrze poczytać w niedzielę.

A z wierszy, znaczy się, kawa,
zelówki, chleb, czysty raj.
Sława, panowie, sława,
sława kolczykom.Good bye.

Płacz po Izoldzie

Szkoda, że
stało się,
szkoda, że
nie ma, że...
eech, próżna mowa.
Norwid, ten
pisałby,
Tycjan i
Rembrandt, i
Loon by malował.
Ręce jak
miękki sen,
oczy jak,
czy ja
Tylko sandały zostały.<br><br>Co proszę? Ee, nic właściwie,<br>to tylko taka bajka,<br>więc piszę i sam się dziwię,<br>a łzy takie wielkie jak jajka;<br>i z łez, no niby z tych jajek,<br>kiedy na ziemię upadnie,<br>wyfruwa kurczaczek-grajek<br>i śpiewa - och, jak ładnie.<br><br>Stąd wiersze, obywatele.<br>Dobrze poczytać w niedzielę.<br><br>A z wierszy, znaczy się, kawa,<br>zelówki, chleb, czysty raj.<br>Sława, panowie, sława,<br>sława kolczykom.Good bye.<br><br>Płacz po Izoldzie<br><br>Szkoda, że<br>stało się,<br>szkoda, że<br>nie ma, że...<br>eech, próżna mowa.<br>Norwid, ten<br>pisałby,<br>Tycjan i <br>Rembrandt, i<br>Loon by malował.<br>Ręce jak<br>miękki sen,<br>oczy jak,<br>czy ja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego